Daaaawnoooo mnie tu nie było....bo nie mam czasu na nic.... Ale ponieważ nie lubię martwych blogów, postanowiłam zajrzeć i dodać jedno zdjęcie z wczorajszego pleneru w Warszawie. Wprawdzie przed Kasią i Damianem sfotografowałam jeszcze wiele par i to trochę "nie po kolei" , ale jak tylko znajdę chwilę, nadrobię zaległości... :)
Z Kasią i Damianem spotkałam się wiosną na sesji narzeczeńskiej (link), a rok wcześniej na ślubie Kasi brata (link do kilku zdjęć) więc znamy się troszkę :) Plener był robiony na wariackich papierach, ale czego można się było spodziewać po tak zwariowanej parze ;)
Pozdrawiam Was i Waszych równie odlotowych świadków!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz